ludzi korzysta z publicznej opieki zdrowotnej. Ma to jednak swoje wady, często dentyści obsługujący klientów z kasy chorych mają przestarzały sprzęt, a lista dofinansowanych zabiegów i materiałów jest dość mała.
Licząc na leczenie w najnowszych standardach niestety trzeba udać się do dobrej prywatnej poradni dentystycznej. Co prawda wydamy więcej, ale w perspektywie czasu oszczędzimy sobie na kolejnych wizytach i prawdopodobnie bólu. Oczywiście są wyjątki od reguły w obu przypadkach.
Skutki nieleczonej próchnicy
Ubytki w zębach to częsta przyczyna dalszych problemów ze zdrowiem jamy ustnej i uzębienia. Nieleczony ubytek próchniczy może poskutkować koniecznością wyrwania zęba, a wtedy jedyną opcją na jego odzyskanie jest bardzo droga proteza. Próchnica może też prowadzić do stanów zapalnych w obrębie jamy ustnej, a nawet do zapalenia okostnej, które jest bardzo niebezpieczne dla życia.
Leczenie zaawansowanej próchnicy w danym zębie wykonuje się jak leczenie kanałowe, ale tylko jeżeli doszło do stanu zapalnego nerwów w danym zębie. Ten zabieg jest również nie porównywalnie droższy od zwykłego uzupełnienia ubytku specjalnym materiałem światłoutwardzalnym.
Odwlekanie wizyty u dentysty
Czasami kiedy za długo zwlekaliśmy z pójściem do dentysty okazuje się, ze sytuacja jest bardziej poważna niż nam się wydawało. W takich przypadkach proces leczenia nie kończy się jedynie na wypełnieniu ubytku.
Kiedy okaże się, że zebrała się ropa w dziąśle lub zrobił się stan zapalny, dostaniemy antybiotyk, który będziemy musieli brać przez około tydzień. Najczęściej w takim przypadku dostaniemy też skierowanie na prześwietlenie. Przy stanie zapalnym niestety trzeba już podjąć leczenie kanałowe, które do przyjemnych nie należy. Co gorsza jest to również jedna z droższych metod leczenia zębów, więc na prawdę nie warto czekać z wizytą.